Autor: Mija Kabat (pseudonim)
Wydawnictwo: Świat Książki
Opis wydawcy:
Jest rok 1942. Anna, młoda konspiratorka, trafia na Pawiak. Podczas przesłuchania dostaje zdumiewającą propozycję: w zamian za uwolnienie siostry z dzieckiem, miałaby zostać sekretarką oraz "damą do towarzystwa" Franza von Steinberga, komendanta obozu w Gross Born. Franz, czuły, przystojny i wykształcony, wywozi ją na Pomorze, gdzie zaczynają dziwne, wspólne życie. Wrogość Anny, ku jej przerażeniu, zmienia się w coś, przed czym nie umie się obronić...
Książka M. Kabat powierzchownie dotyka problemu kolaboracji z wrogiem. Mimo, że główna bohaterka zostaje zmuszona do towarzyszenia Steinbergowi, wiele kobiet które w rzeczywistości wojennej spotkał ten sam los, uznawane były za winne współpracy z okupantem i skazywane na śmierć.
Tym bardziej razi fakt, że książka jest tak płytka. Poza wątkiem miłosnym, nie zawsze dobrze opisanym, nie oferuje czytelnikowi nic więcej.
Momentami infantylne dialogi, czy czytanie fragmentów pamiętnika Anny, cóż, swoją formą pozostawiają wiele do życzenia.
Choć oczywiście jest to kwestia podejścia do lektury. Jeśli szukamy cienkiej książki na jeden wieczór, romansu, ale nie typowego harlequina, mieliśmy zły dzień, tydzień czy miesiąc i chcemy się po prostu zrelaksować ale mieć złudzenie, że czytamy coś mądrego, to Kontrakt panny Brandt nadaje się do tego idealnie.
Ostre słowa krytyki są, niestety, nieuniknione w tym przypadku. Książkę przeczytać można, i może się ona podobać na swój sposób, ale by oszczędzić sobie rozczarowań należy zgodnie z sugestią wydawcy ("Zaskakująca historia niechcianej miłość") nastawić się na lekki romans osadzony w wyjątkowo płaskiej rzeczywistości.
I jeśli o to chodziło autorce, to rzeczywiście nie można się do niczego 'przyczepić'.
zdjęcie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/41756/kontrakt-panny-brandt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz